Metalowe Bicie Serca - The Metal Heartbeat

 Redakcja Metalowego Bicia Serca ogłasza rozpoczęcie okresu urlopowego w swojej ponad rocznej działalności. Zmartwionych uspokajamy, nie jest to żadna forma zawieszenia działań a jedynie okresowa przerwa, po której powrócimy z pełną mocą wydawniczą. Aktualnie wypoczywamy i ładujemy baterie by wrócić z ciekawymi  materiałami już za około tydzień – po dniu 24.07.2022 r. Wypoczywajcie więc bezpiecznie racząc się dobrym piwkiem czy też innym napitkiem i dbajcie o siebie przy dobrej muzie! Bądźcie jednak czujni, gdyż wracamy z nowymi materiałami zarówno jako MBS i TMH już wkrótce! Stay True, Stay Tuned, Stay Heavy!

 Jeśli by mi ktoś powiedział, że nasz polski death metal jest w fatalnej kondycji to bym się zdecydowanie z tym nie zgodził. Takie stwierdzenie byłoby bardzo powierzchowne, żeby wręcz nie powiedzieć dyletanckie – wskazujące na kompletną ignorancję w tym temacie. Pełny obraz sytuacji dać może jedynie zajrzenie pod całun okrywający tą podziemną scenę. A ona sama ma się bardzo dobrze i prężnie działa. Na tyle dobrze jej to idzie, że kiedy doredakcji dotarł debiutancki krążek zespołu Sarmat pt. ,,RS-28” to długo się zastanawialiśmy czy go przesłuchać a dokładniej całe 2 sekundy. ;) Lista utworów: 1. Coldgrinder 2. Evilution 3. The Shining of Oneiros 4. RS-28 5. Seeds of Uncertainty 6. You Don’t Live in My War 7. Blackout (Scenario for Tomorrow) part I 8. Blackout (Scenario for Tomorrow) part II (okładka płyty, wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Sarmat) Materiał zawarty na płycie jest niesamowicie trudny i ma odpowiedni ciężar gatunkowy ale w tym ciężarze jest metoda. Płyta samym s

       Wakacje, urlop i post sesyjne zrzucenie stresu – wszystkie te pojęcia łączą wyjątkowo pozytywne skojarzenia, kiedy się o nich pomyśli. Do tego dochodzą letnie festiwale, w tym te gromadzące na swoich polach fanów ciężkich brzmień. Jak chociażby wciąż dość świeży Mystic Festival, który powrócił po pandemii i miał miejsce w Gdańsku. Obok festiwali królują niezmiennie gorący piasek, plaża oraz drinki z tak zwaną palemką ;) - wszystko to nie jest też obce szeroko pojętym gwiazdom rocka. Jako redakcja nie czulibyśmy się dobrze gdybyśmy w tym wyjątkowym okresie zostawili Was bez niczego. Mamy garść ciekawych kompozycji zebranych w gorętszym nawet od temperatury na zewnątrz zestawieniu. Chcemy abyście poczuli się tu jak w aucie jadąc w długą trasę do miejsca wypoczynku. Trzymajcie się mocno i zapnijcie pasy! Gotowi? To jedziemy! Pierwszym przystankiem będzie nieco obsceniczna, ale i jak najbardziej letnia stylistyka zespołu Steel Panther. Lubicie glam metal, tudzież tak zwane „pudle”?