Przejdź do głównej zawartości

,,Mrok, Krew i Diabły"- kryminalne kroniki metalu

     Muzyka a zwłaszcza ta rockowa i metalowa zawsze wzbudzała emocje, które to były  niekoniecznie tylko pozytywne. W całej historii było kilka epizodów, a te położyły się cieniem na obrazie całego gatunku. Trudno wskazać tu konkretnego ,,winowajcę",  takiego odpowiadającego za stratę życia i zdrowia. Oczywistym jednak tropem wydaje się black metal, czyli ,,blady płomień północy". 

    Warto zacząć jak to się mówi, od początku, samej kolebki problemu - krajów skandynawskich. Artykuł ten równie dobrze mógłbym zacząć od znanych słów ,,black metal ist krieg", będących swego rodzaju dewizą tego podgatunku muzyki metalowej.  Ta muzyka była jak na owe czasy najbardziej ekstremalną odmianą metalu jaką ludzie słyszeli. Na taki obraz składa się kilka szczególnych czynników. Muzycy, którzy zdecydowali się na promocję tej odmiany chcieli zerwać z komercją. Poskutkowało to niesamowicie surowym brzmieniem i dźwiękiem utworów. Dodatkowo ekspresja wokalna poszła o kilka kroków dalej, niż nawet w ówczesnej granicy muzyki ekstremalnej - death metalu. Growling stał się podstawą ekspresji form wokalnych, zaś gitary zyskały brudne, charakterystyczne brzmienia a perkusiści zaczęli polegać głównie na szybkich uderzeniach w taktowniki - tak zwanych blastach (ang. podmuch). Tematyka utworów skręciła w zdecydowanie w kierunku tematów uznawanych społecznie za nieakceptowalne. W tekstach więc królował przekaz antyreligijny a zwłaszcza antychrześcijański, nienawiść do społeczeństwa, satanizm ale także intrygujący mistycyzm czy magia. Muzyka ta uderzała w skostniały system rzucając wyzwanie tym, którzy samozwańczo zawłaszczali sobie wolność jednostki zasłaniając się religią. Taka tematyka przyciągała jednostki silnie, szukające swojej drogi oraz indywidualistów, którzy tworzyli tą trudną w odbiorze przekazu sztukę.


(Odwrócny Pentagram. Wszelkie prawa do zdjędcia należą do właściciela praw autorskich)


,,Let The Fire burn"

    

        Wiadomo, że dla artysty najważniejsza jest wiarygodność by wygłaszane ze sceny/ na płycie  poglądy podpierał czynami. Można by się wręcz pokusić o użycie stwierdzenia ,,Practice What You Preach" (ang. ,,Praktykuj to co Głosisz") dla fanów metalu jest to oczywiste nawiązanie do czwartej płyty zespołu Testament.  Zgodnie z tymi słowami  większość muzyków black metalowych rozpoczęła swoją ,,nieświętą krucjatę".  Na pierwsze cele zostały wybrane świątynie w większości chrześcijańskie. Stanowią one opozycję ideologiczną względem poglądów, prezentowanych przez większość black metalowców. I tak jak kiedyś palono czarownice tak też zaczęły płonąć kościoły. Ruch ten był silny zwłaszcza w latach od 1992 do 1996. Winnymi zbrodni byli nie tylko sami muzycy ale też zainspirowani przez ich twórczość fani. Liderem takich zachowań można  śmiało określić Varga Vikernsa- znanego z występów w zespołach: Mayhem, Burzum czy też Old Funeral. Mężczyzna  przyznał się przed sądem do celowego podpalenia czterech świątyń chrześcijańskich, wliczając w to zabytkowy, jedenastowieczny kościół Fantoft stavkirke. Po doszczętnym spaleniu w dniu szóstym czerwca 1992 roku, budynek odbudowano w 1997 roku. 



(Płonący kościół. Wszelkie prawa do zdjęcia należą do właściciela praw autorskich)

Varg jednak nie był jedynym muzykiem, który dopuścił się swego rodzaju świętokradztwa a już na pewno przestępstwa przeciwko zabytkom kultury. Gitarzysta zespołu Emperor ,,Samoth" został skazany na szesnaście miesięcy więzienia za spalenie kościoła w Norwegii. Jednego z głośniejszych przestępstw dopuściło się troje muzyków. Byli to Faust (Emperor), Euronymous (Mayhem) i Varg. Chcieli oni wysadzić kaplicę z użyciem bomby własnej produkcji. Kiedy ta jednak nie wybuchła, uciekli się do pomocy benzyny. Nasączyli nią księgi z psalmami i kilka Biblii  położyli je na drewnianym ołtarzu po czym podpalili. Świątynia spłonęła doszczętnie wraz z całym jej inwentarzem. Sami artyści nie odcinają się od takich aktów jak na przykład Gaahl (Gorgoroth) mówi o tym w słowach:

"Church burnings and all these things are, of course, things that I support 100 percent and it should have been done much more and will be done much more in the future. We have to remove every trace from what Christianity and the Semitic roots have to offer this world."




(Gaahl - były wokalista znanej fromacji Gorgoroth, która swą nazwę bierze od krainy obecnej w  Władcy Pierścieni. Wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Gorgoroth.)


Takie wypowiedzi tylko utrwalały ten konkretny obraz grupy w oczach publiki.  Sam zespół wraz z wokalistą na tekstach jednak nie poprzestał.  Norwedzy z Gorgoroth na oczach fanów dokonali imitacji krwawej, czarnej mszy ze sceny. Chodzi o show nazwane później ,,Black Mass in Kraków" - pokaz kontrowersyjny i prowokujący. Norwedzy złamali  Polskie prawo odnoszące się do obrazy uczuć religijnych (art. 196 KK) oraz dopuścili się okrucieństwa względem zwierząt. Zespół wykorzystał bowiem: odcięte głowy owiec nabite na pale, krew tych zwierząt w charakterze rytuału oraz statystów. Ludzie Ci zostali przywieszeni do krzyży linami, a jedyne ubrania jakie mieli to te, które zasłaniały ich najbardziej intymne miejsca . Cała sprawa wywołała niemały skandal, w dość jakby nie patrzeć konserwatywnej Polsce. W konsekwencji zespół stracił  wsparcie na trasie ekskluzywnej wytwórni Nuclear Blast Records, a policja zabezpieczyła nagranie jako materiał dowodowy. Muzycy jednak nie zostali ostatecznie  skazani, gdyż byli nieświadomi łamania prawa w Polsce. Koncerty kapeli w kraju zostały odwołane, a nawet powstała petycja by Gorgoroth już nigdy nie zagrał w nadwiślańskiej krainie. Nie doszło to do skutku ale niesmak po całym wydarzeniu pozostał do dnia dzisiejszego.




(Black Mass w Krakowie 2004 rok. Wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Gorgoroth.)

Na naszym Polskim gruncie również doszło do aktów szeroko pojętego świętokradztwa, a przynajmniej tak te akty odbierały środowiska związane z Kościołem Katolickim. Chodzi o sprawę z 2007 roku - podarcie Biblii przez Adama ,,Nergala” Darskiego (lidera black-death metalowej formacji Behemoth). Muzyk publicznie podczas koncertu dowodzonej przez siebie kapeli dopuścił się owego czynu komentując to słowami  ,,Żryjcie to gó***, to księga kłamstw a Kościół Katolicki to zbrodnicza sekta". Za owe słowa i czyny został wytoczony przeciwko niemu proces. Środowiska prokościelne domagały się kary dla Nergala, sam zaś obwiniany bronił się wolnością słowa i ekspresji artystycznej. Sąd pierwszej instancji uniewinnił lidera Behemotha, co wywołało apelację ze strony, która wniosła pozew.  Sąd drugiej instancji również po rozpatrzeniu sprawy uznał muzyka za niewinnego, mimo tego określił zachowanie mężczyzny  jako prostackie i aroganckie.  Była to najgłośniejsza sprawa kryminalna dotycząca Polskich przedstawicieli sceny metalowej.



(Adam ,,Nergal" Darski podczas słynnego koncertu z ,, The Apostasy Tour 2007", Wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Behemoth.)


,,Hell is empty and all the devils are here"- William Shakespeare

    Nie cała jednak kryminalna historia metalu skupia się wokół religii i duchowości.  Na przestrzeni lat dochodziło również do zabójstw jak i samobójstw. Czyny te skupione były  dokoła sceny szeroko pojętej muzyki już nie tylko black metalowej ale ogólnie rockowej.  Największym echem w ubiegłym wieku odbiło się morderstwo Euronymousa (muzyka grupy Mayhem)  10 sierpnia 1993 roku. Zbrodni dopuścił się wspomniany już Varg Vikerens.  Autopsja wykazała, iż ofiara otrzymała aż 23 ciosy nożem - dwa w głowę,  pięć w szyję oraz szesnaście w plecy. Varg za swój czyn skazany został na 21 lat pozbawienia wolności. Do dnia dzisiejszego motywy morderstwa pozostają nieznane. Niektórzy wskazują na: satanistyczny rytuał, zazdrość o dziewczynę członka grupy Mayhem czy też spór o prawa do wspólnie nagranych utworów. Sam skazany wskazuje zaś na to, że Varg rzekomo wiedział o tym, iż jego kolega po fachu planuje odebrać jemu życie. Swój czyn określił jedynie jako prewencyjną samoobronę.  Całe zajście do dziś budzi spore emocje i podtrzymuje ponurą aurę dokoła tego podgatunku muzyki metalowej.


(Varg Virkens w swoim projekcie solowym Burzum. Wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Burzum.)


Jeśli chodzi zaś o samobójstwa to trzeba wspomnieć o wybitnych muzykach. Postaciach znanych i szanowanych przez rzesze fanów. Muzycy Ci nagrali utwory, które  odcisnęły wieczny ślad w muzyce światowej.  Pierwszy z przypadków dotyczy ojca odmiany muzyki rockowej znanej jako grunge. Chodzi o byłego lidera, wokalistę i gitarzystę Nirvany - Kurta Cobaina. Kurt założył Nirvanę w rodzinnym mieście Aberdeen w stanie Waszyngton. Skąd zespół udał się do przyszłej stolicy grunge - Seattle.  Zespół zyskał sławę za sprawą płyty ,,Nevermind" a konkretniej rzecz ujmując z pomocą singla ,,Smells like teen spirit".  Nirvana po wydaniu tej płyty wspięła się na ,,rockowe salony". Sam zaś Kurt ożenił się i miał z tego związku córkę. Wydawało się, że muzyk ma wszystko o czym można marzyć: pasję pozwalającą zarabiać na dostanie życie, kochającą rodzinę, sławę ojca grunge. Wiadomo jedynie, iż mężczyzna zmagał się z swoim uzależnieniem od środków psychoaktywnych. Niestety w 1994 roku Kurt uciekł z terapii odwykowej. Nie mogąc wytrzymać dręczącego go napięcia i uczucia głodu narkotycznego popełnił samobójstwo. Tym samym dołączył do ponurego Klubu 27 ( klub ten zrzesza artystów, którzy zmarli w wieku 27 lat).


( Kurt Cobain podczas jednego z ostanich koncertów 1993. Wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Nirvana.)


Ostatni z omawianych przypadków będzie stosunkowo ,,świeży". Chodzi o śmierć wokalisty grupy nu-metalowej Linkin Park - Chestera Benningtona. Muzyk uwielbiany zarówno przez  fanów jak i krytyków. Jeden z najlepszych wokalistów metalowych wszechczasów.  Jak w przypadku lidera Nirvany nic nie zapowiadało nieszczęścia... a przynajmniej tak się zdawało.  Linkin Park startując w latach 90-ych ubiegłego stulecie wywołał istną rewolucję muzyczną. Połączył on bowiem lekkość muzyki znanej jako techno z rapowym flow oraz ciężarem metalowego brzmienia. Pierwsze płyty formacji bardzo szybko zawojowały listy zarówno przebojów jak i sprzedażowe. Pochyła linia w dół zaczęła się wraz z tzw. ,,zmęczeniem materii". Chester z ekipą chcieli coś zmienić w swoim  brzmieniu, zaczęli więc eksperymentować z techno i popem spychając filary rapowe i metalowe na tzw. ,,drugi tor".  Wydawało się, iż album ,, Haunting Party" będzie takim odbiciem się od dna. I tak faktycznie było; album ten przywrócił Linkin Park starych fanów jak i przyciągnął nowych. Jednak ostatnia płyta nazwana ,,One More Light" okazała się gwoździem do trumny. Album ten był bardzo osobisty i ważny dla wokalisty Chestera Benningtona. Fala krytyki jaka na niego spadła, kłótnie wewnątrz zespołu i problem z narkotykami doprowadziły do tego, że 20 lipca 2017 muzyk popełnił samobójstwo. Jego śmierć opłakiwał cały świat, a zwłaszcza żona i szóstka pociech...



( Chester Bennington - były wokalista Linkin Park. Wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu Linkin Park)



        Kroniki kryminalne muzyki metalowej jak i rockowej są obszerne, można by więc mówić o nich całymi dniami.  Temat taki jest przyciągający dla nas odbiorców. Człowiek przejawia duże zainteresowanie złem i jego istotą. Warto spojrzeć na dużą ilość książek o ludzkich wcieleniach zła, a nikłą ilość książek opowiadających o ludziach ,,dobrych". Od nas samych tylko zależy czy inspirować będzie nas w życiu czynione zło czy dobro.  

 

,,a we mnie samym wilki dwa oblicze dobra oblicze zła walczą ze sobą nieustannie

wygrywa ten którego karmie" ( Luxtorpeda  ,,Wilki Dwa")

Komentarze

  1. Bardzo dojrzałe przemyślenia i odsłona muzyki z rzadkiej perspektywy.
    Niestety młodzi podatni na wpływy odbiorcy odbierają przesłania artystów dosłownie, stąd zdarzające się samobójstwa.
    Cokolwiek się tworzy to pozostawia ślad, który nadal zbiera żniwo (niezależnie od jego rodzaju) jeszcze przez bardzo długi czas, całe dekady.
    Dojrzały odbiorca wybiera z gatunku to co warte uwagi, a świadomość rzeczywistości i prawd pozwala na zachowanie dystansu.
    BRAWO Panie Redaktorze,
    Jestem pod wrażeniem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podczas pisania tego testku sięgałem do różnorakich źródeł wiedzy. Pomogły mi one zrozumieć myślenie ludzi przedstwionych w artykule. Łatwiej mi też potem było podzielić się moimi przeyśleniami w tej formie.
      Pozdrawiam,
      red.Piotr

      Usuń
  2. A.W. - bardzo ciekawy tekst . Każdego powinna "dopaść " refleksja: co mnie w życiu inspiruje? Ja uważam, że w życiu obok nas jest tyle zła więc szukajmy tego co dobre ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki był cel tej formy przekazu - głęboka refleksja nad istotą dobra i zła. A to wszystko oparte o muzykę heavy metalową i jej podgatunki.
      Pozdrawiam,
      red.Piotr

      Usuń
  3. Keep going Lord of Steel :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Eryk The Bullet - ,,Rzecz o podziemiu, bolączkach metalu oraz muzyce"

Niektóre wywiady to tak naprawdę owoc przyjacielskiej rozmowy, w której to przenikają się poglądy i tworzą razem wyjątkową atmosferę. Takie są  spotkania z Erykiem Kulą, którego poznaliśmy jako lidera iście okrutnej grupy. To jednak tylko jedna z  twarzy naszego gościa. Mamy nadzieję, że dacie się zaprosić na muzyczną podróż przez, którą Was poprowadzi. Tym razem skupiliśmy się na doświadczeniach, muzyce i artystach, którzy ukształtowali go jako muzyka. Zapraszamy Was zatem już jutro o 19:00 na tą bardzo osobistą muzyczną podróż. (Eryk Kula wraz z Midnight Fortress) link do wywiadu:  https://www.youtube.com/watch?v=_ArhNWnc2RE&t=679s

Uzi wywiad - ,,Muzyka wróci do człowieka w najmniej oczekiwanym momencie"

 Czasem w życiu układa się różnie, szczególnie w przypadku kiedy to zespół żyje prawdziwie rock'n'rollowym stylem życia. Jak to stwierdzili nasi goście fakt ten wpłynął na zawieszenie działalności. Teraz jednak powracają z poważnymi planami w odświeżonym składzie z ostrą jak brzytwa płytą Tyran. Zatem jeśli jesteście fanami tradycyjnych ciężkich brzmień zapraszamy już dziś o 19:00 przed Wasze yt odbiorniki. ;) (zespół UZI, wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu) link do wywiadu:  https://youtu.be/H2oat9hrYfU

Inverne wywiad - ,,Zmiany nie muszą być złe"

 Za każdym razem kiedy wydaje się, że w metalu powiedziano już wszystko zespoły lubią udowadniać, że jest inaczej. Tak było też w przypadku Inverne, które to zaliczyło zwrot o co najmniej 90 stopni, gdyż z gotyckiego metalu wraz z zmianą wokalistki zwrócili się ku mocnemu charakternemu melodic death metalowi. Zapraszamy na wywiad! (zespół Inverne, wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu) link:  https://youtu.be/rsBu7GcRjO8