Przejdź do głównej zawartości

,,Najtrudniejszy Pierwszy Krok"- zmieniający się świat a kondycja muzyki metalowej.

 Od kiedy istnieje gatunek ludzki oraz porozumiewamy się w narzeczu zwanym językiem ukuło się twierdzenie iż ,, najtrudniejszy jest pierwszy krok" podobny tytuł nosi też piosenka znanej piosenkarki, która wykonywała muzykę popularną- Anny Jantar. Tak samo autor tego bloga dopiero raczkuje w dojrzewającej twórczości własnej więc prosi o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę. Po tym krótkim słowie wstępu, chciałbym przejść do  meritum. Ostatnio często pochylam się nad kwestią znaczenia muzyki w życiu człowieka, zwłaszcza zaś roli muzyki metalowej...

    Zmieniający się świat stawia wyzwania zwłaszcza przed artystami. Czasy gdzie rock i metal  święciły triumfy stały się przeszłością, gatunki te zeszły do określonej niszy fanów gdzie dobrze im się powodzi. Z piedestału ciężkie brzmienia strącił rap, który zaczął swoją złotą erę w latach 2000.  Teraz zaś młodzież zwłaszcza  w przedziale wiekowym 12-18 słucha głównie trapu arytstów pokroju Lil Peep. Takie warunki społeczene nie wpływają pozytywnie na muzykę gitarową. Kamieniem młyńskim u szyi okazuje się pandemia i dotyczące jej rystykcje. Muzycy musieli odwołać trasy często mające pormować nowo wydane albumy. To spory cios zwłaszcza dla branży muzyków, którzy nie są ,,na fali". Cios za ciosem spada zwłaszcza na młode zespoły - takie, które jeszcze nie zdążyły zaskarbić sobie rozpoznawalności oraz wykuć własnej legendy. W tych trudnych warunkach jednak muzycy się nie poddają i starają się wybić jak takie ziarno rzucone na jałowy grunt. Taka postawa i przesłanie koleruje z naturą heavy metalu. W duchu tej muzyki jest bowiem bunt, gniew i brak pobłażliwości dla braku sprawiedliwości. Takie myślenie to synonim słowa konsekwencja nawet ta w uporze i sprzeciwie. 2020 rok jak już wspomniałem był trudny zwłaszcza dla branży rozrywkowej, w tym właśnie muzycznej. Takie czasy jednak nie zabijają twórczości czego przykładem są nowe płyty od artystów pokroju zespołu Accept ,,Too Mean to Die" czy też z naszego nadwiślańskiego kraju Vader ,, Solitiude in Madness". Nie samymi płytami jednak człowiek żyje,  konecerty jak i muzycy również przeniosły się online. Trudno było się nie tylko muzykom ale i fanom przestawić. Interakcja z publiką  zwłaszcza ze sceny jest trudna, kiedy oglądają Cię ,,szklane monitory".  Sami fani przyznają też, iż koncertom w takiej formie brakuje tej szczególnej atmosfery, poczucia jedności czy zobaczenia muzyczynych idolii  z odległości zazwyczaj kilku metrów. Mówi się o zmęczeniu formy i wszyscy są nią zmęczeni zwłaszcza gdy słyszy się poraz  już chyba setny ,,wytrzymajmy jeszcze dwa tygodnie".  Prowadzi to do patologicznych sytuacji, gdzie jako fani boimy się kupować bilety na ,,normalne" koncerty bo nie wiadomo kiedy i czy wogóle się one odbędą.  Myślę sobie, że taka sytuacja to swoisty sprawdzian charakteru dla nas fanów jak i muzyków. 

 Z pomocą przychodzi jednak Rob Halford i legendarny zespół w którym jest wokalistą- Judas Priest  w utworze ,,No Surrender" : 

,,Chasing a dream as I go higher. Playing it mean, my heart's on fire Living my life, ain't no pretender. Ready to fight with no surrender"

Myślę, że takie optymistyczne słowa powinny towarzyszyć nam wszystkim zwłaszcza w tych  niespokojnych czasach i dawać nam siłę by przeżyć każdy kolejny dzień.

Informacje od autora:

Postaram się by taka forma wypowiedzi była regularna- co tygodniowa. W procesie przygotowawczym są  recenzje, przeglądy muzyczne a kto wie może z czasem jakieś wywiady?

Stay tuned

Komentarze

  1. A.w. Bardzo ciekawy tekst i jestem przekonana, że następne znajdą wielu czytelników czego szczerze życzę. Pozdrawiam A.W.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę mi miło za takie szczere i miłe słowa, aż się chce pisać i tworzyć dalej.
      Pozdrawiam,
      red.Piotr

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie proszę śledzić stronę bloga na facebooku by być na bieżąco z nowościami i zapowiedziami.
      Pozdrawiam,
      red.Piotr

      Usuń
  3. Ogólnie mówiąc - ciekawy tekst.

    Kolejna refleksja na temat jak lockdown i cała sytuacja pandemiczna sprawiła, że świat już nie będzie taki sam – tym razem na płaszczyźnie muzycznej.
    Po lekturze aż kusi żeby posłuchać jakiś nowych artystów muzycznych, dla których ten czas jest szczególnie trudny i brutalny.

    Pozdrawiam Autora - życzę mu i lekkości pióra, i ciekawych tematów do omówienia, i chęci ciągnięcia tego projektu dalej przed siebie.

    Jestem ciekawy jak ten projekt będzie wyglądał za jakiś czas, za kwartał, za rok…

    A na obecną chwilę z niecierpliwością oczekuję kolejnego wpisu. :)

    Pozdrawiam,
    E.R.N.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia jak i również rzeczową opinię, obecna sytuacja mimo swoich licznych wad jest inspiracją do dania wyrazu szczególnej twórczości artystycznej. Będę starał się by na ten projekt raz w tygodniu pojawiało się coś do przyjemnego popołudniowego kącika czytelnika. ;) By być na bieżąco zapraszam na facebooka projektu gdzie podawane są wszelkie aktualności, zapowiedzi jak i w przyszłości konsultacje zawartości z czytelnikami. ( https://www.facebook.com/Metalowe-Bicie-Serca-108950474671498/ )
      Pozdrawiam,
      red.Piotr

      Usuń
  4. ciekawa tematyka,fajne artkuły:)Keep going💪💪💪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za słowa wsparcia. I'm going to keep up at more less the same level of typing .
      My regards.
      red. Piotr

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Eryk The Bullet - ,,Rzecz o podziemiu, bolączkach metalu oraz muzyce"

Niektóre wywiady to tak naprawdę owoc przyjacielskiej rozmowy, w której to przenikają się poglądy i tworzą razem wyjątkową atmosferę. Takie są  spotkania z Erykiem Kulą, którego poznaliśmy jako lidera iście okrutnej grupy. To jednak tylko jedna z  twarzy naszego gościa. Mamy nadzieję, że dacie się zaprosić na muzyczną podróż przez, którą Was poprowadzi. Tym razem skupiliśmy się na doświadczeniach, muzyce i artystach, którzy ukształtowali go jako muzyka. Zapraszamy Was zatem już jutro o 19:00 na tą bardzo osobistą muzyczną podróż. (Eryk Kula wraz z Midnight Fortress) link do wywiadu:  https://www.youtube.com/watch?v=_ArhNWnc2RE&t=679s

Uzi wywiad - ,,Muzyka wróci do człowieka w najmniej oczekiwanym momencie"

 Czasem w życiu układa się różnie, szczególnie w przypadku kiedy to zespół żyje prawdziwie rock'n'rollowym stylem życia. Jak to stwierdzili nasi goście fakt ten wpłynął na zawieszenie działalności. Teraz jednak powracają z poważnymi planami w odświeżonym składzie z ostrą jak brzytwa płytą Tyran. Zatem jeśli jesteście fanami tradycyjnych ciężkich brzmień zapraszamy już dziś o 19:00 przed Wasze yt odbiorniki. ;) (zespół UZI, wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu) link do wywiadu:  https://youtu.be/H2oat9hrYfU

Inverne wywiad - ,,Zmiany nie muszą być złe"

 Za każdym razem kiedy wydaje się, że w metalu powiedziano już wszystko zespoły lubią udowadniać, że jest inaczej. Tak było też w przypadku Inverne, które to zaliczyło zwrot o co najmniej 90 stopni, gdyż z gotyckiego metalu wraz z zmianą wokalistki zwrócili się ku mocnemu charakternemu melodic death metalowi. Zapraszamy na wywiad! (zespół Inverne, wszelkie prawa do zdjęcia należą do zespołu) link:  https://youtu.be/rsBu7GcRjO8